Szydełkowanie jest jak magia
Kasia
"Jestem
pewna, że szydełkowanie wyssałam z mlekiem matki. Moja mama akurat
nigdy za tym zajęciem nie przepadała, chociaż posiada stosowne
umiejętności. Za to Jej mama i babcia były prawdziwymi
mistrzyniami. Minęło tak wiele lat, a ja doskonale
pamiętam jak wpatrywałam się z otwartą buzią w poruszające się
w błyskawicznym tempie szydełko i nitkę w rękach mojej
babci Tosi. To była czysta magia.
Bo
szydełkowanie to jest magia!
Ale
żeby ta magia zadziałała niezbędne są pewne czynniki.
1. Czarodziejka (nie mylić z czarownicą)
Najczęściej
wprowadzana w arkana sztuki tajemnej przez inne czarodziejki z klanu,
w bardzo młodym wieku. Niektóre czarodziejki nie mają tyle
szczęścia i same muszą poznawać wszystkie sztuczki i tajemnice.
Najważniejsze, że na naukę nigdy nie jest za późno. W
dawnych czasach czarodziejka utożsamiana była z osobą w wieku
mocno poważnym, ale z upływem lat pogląd ten ulega wyraźnej
zmianie.
![]() |
Z takim żakietem można podbijać świat! |
2.Różdżka
Metalowy, drewniany, bambusowy czy plastikowy haczyk z rączką. Nauka prawidłowej techniki poruszania różdżką czasami trwa długo, ale osiągane za jej pomocą efekty wynagradzają włożony w to wysiłek. Najważniejsze narzędzie do czynienia czarów. Każda czarodziejka ma ich wiele, w różnych rozmiarach, wzorach i kolorach. O te najbardziej ulubione dba szczególnie. I nie ma w tym nic dziwnego, gdyż wielogodzinne machanie różdżką często powoduje rożne nieprzyjemne dolegliwości.
![]() |
A ja wciąż nie wplatałam koralików w swoje prace, a zobaczcie jaki efekt można uzyskać wplatając ceramiczne koraliki :) |
3. Zaklęcia
1,2,3,
... 1,2,3 ..., nie przeszkadzaj, liczę! Kto wymyślił tyle
pikotków? Jaki potrójny słupek krzyżowy? No i znowu się
pomyliłam! Kto wylał herbatę na nową serwetkę!?!?! A trzeba
było zamówić motek więcej! Gdzie ja znowu schowałam to szydełko?
Każda
szanowana czarodziejka zna takich zaklęć niezmierzoną ilość.
Spisanie ich wszystkich zajęłoby lata i wyczerpało pojemność
największej magicznej księgi.
Sposób
wypowiadania takich zaklęć jest bardzo różny. Część z nich
powtarzana jest cicho i niezbyt wyraźnie niezliczoną
ilość razy, niektóre porażają swoją intensywnością i
ilością wytwarzanych decybeli. Wiele jest również takich, które
wypowiadane są w chwilach szczególnie trudnych, a ich
publikacja skutkowałoby sankcjami za obrazę moralności.
![]() |
Koronka brugijska jest na mojej liście do nauki, bo efekty powalają. |
4. Tajemnicze runy
Kropki,
krzyżyki, litery "T" z różną ilością kresek i inne
znaki to magiczne symbole, których znaczenie pojmują tylko
czarodziejki. Z ich pomocą kreślone są tajemne schematy, które
stanowią podstawę czarów. Częstą formą są również skróty
literowe, które w przeciwieństwie do symboli są mniej uniwersalne
i właściwe dla danego języka. Na szczęście wujek Google zawsze
czuwa i pomaga w sytuacjach kryzysowych, kiedy nie jesteśmy pewni
czy htr i hdc to czasem nie to samo.
![]() |
Szydełkowa firanka z wiosennym kwiatkiem może być piękną dekoracją każdego pomieszczenia. Ba! Taką firankę możemy też powiesić np jako ścienna ozdoba, jeżeli nie mamy takiego okienka ;) |
5. Rytuał
Najpierw
przykuwa naszą uwagę. Zauważamy na koleżance, w gazecie czy
internecie wzór, który krzyczy do nas - zrób mnie! Następnie
zastanawiamy się jaki materiał będzie najlepszy - gruba wełna,
cienki len czy może kordonek. Kiedy zapada decyzja o rodzaju włóczki
pojawia się kolejny bardzo istotny problem czyli kolor. Tak jak
istnieje niezliczona ilość różnych nitek, tak ich gama
kolorystyczna jest równie porażająca.
Kiedy
wszystkie niezbędne decyzje zostają już podjęte, czarodziejka
wpatrzona w tajemny schemat zaczyna machać różdżką i wypowiadać
zaklęcia.
![]() |
Wierzcie mi (lub nie ;)), ale kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę kolorową torbę, to często wraca do mnie w myślach ;) A jeszcze nie zrobiłam sobie małej kopertówki (za radą Kasi oczywiście) ;) |
6. Efekty czarów
Magia
szydełkowania ograniczona jest właściwie tylko przez wyobraźnię
czarodziejki. Bogactwo dostępnych obecnie wzorów, narzędzi,
materiałów oraz pomocnych magicznych ksiąg jest tak wielka, że
wystarczy poświęcić trochę czasu i wysiłku, a z niepozornego
motka powstanie książę z bajki czyli serwetka, chusta, czapka,
skarpetki, sweter, miś, szalik, buciki, kocyk, kwiatek, torebka,
firanka …. .
![]() |
"Jadą, jadą misie, hop siup tralala..." - też sobie to śpiewacie, jak widzicie takie cuda? |
7. Wpływ magii na czarodziejki
Ta
magia ma zbawienny wpływ na wszystkie czarodziejki. Nie dosyć, że
osiąga się mistrzowską wręcz biegłość w liczeniu do
dziesięciu, to oprócz tego ćwiczymy również - nadgarstki,
cierpliwość, umiejętność prucia 99% zrobionej pracy, wzrok (bo
przecież symbole na schematach są często takie maleńkie),
mizianie włóczki przez wiele godzin, wysłuchiwanie wielu bardziej
lub mniej szczerych zachwytów, podzielną uwagę (1,2,3,4,5, ale
dlaczego Lord Vader tak ciężko dyszy? 1,2,3,4,5, astmy się
nabawił? ).
![]() |
Ta serweta to dowód na to, że szydełkowe obrusiki nie tylko nadają się do wyjątkowych wnętrz... |
Mam
nadzieję, że ta magia będzie z nami zawsze. Przecież jest jeszcze
tyle nieodkrytych włóczek, wzorów, technik. Przy dobrych chęciach
wystarczy nam zajęcia na kolejne 40 - 50 lat.
Pozdrawiam
serdecznie!
Kasia
z Szydełkowej pasji Kaśki"
I co myślicie o magicznym szydełkowaniu? Zgadzacie się z Kasią? Ja tak! Sama mam na koncie podobny artykuł "Szydełkowanie jest jak czarna magia". To dopiero magia!
14 komentarzy
Od samego początku z wielką ciekawością czytałam każdy wpis z serii "Szydełkowanie jest jak ...", a teraz miałam okazję sama podzielić się moimi przemyśleniami. Jeszcze raz dziękuję Ci Iwonko za propozycję oraz wszystkie miłe słowa. A spotkać musimy się koniecznie :).
OdpowiedzUsuńTo ja się cieszę bardzo, że przyjęłaś zaproszenie i zechciałaś się podzielić swoimi spostrzeżeniami, które naprawdę przenoszą Czytelników w "inny" świat :)
UsuńDla mnie taką magią jest dzierganie na drutach. Znam wiele pań, które zajmują się rękodzielnictwem i przemawia przez nie pasja.
OdpowiedzUsuńJa wiele razy szeroko otwierałam oczy widząc prace wykonane na drutach, zgadzam się, to jest magia. Ale myślę, że to właśnie ta pasja powoduje, że przenosimy się w magiczny świat :)
UsuńZgadzam się :-) magia w czystej postaci ;-)
OdpowiedzUsuńNikt tak dobrze tego nie zrozumie, jak druga Dziewiarka :)
UsuńBo to jest magia... stworzyc cos z niczego :)
OdpowiedzUsuńW punkt!
UsuńBardzo przyjemnie czytało mi się ten wpis :) Aż poczułam się magicznie...
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że udało się nam przenieść Cię w ten magiczny świat ;)
UsuńA dowodem na to co Kasia napisała jest nawet blog naszej blogowej koleżanki, który czasami odwiedzam (a teraz zrobię jej reklamę :)): http://abrakadabraszydelkowamagia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHihi :)
Ja też znam tego bloga :) idealny przykład :)
Usuńpasja + serce = magia tworzenia
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć - piękne podsumowanie :)
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!