"...Kiedyś tam, będziesz spodnie miał na szelkach, kiedyś tam, kiedyś tam...(SEWERYN KRAJEWSKI "Kołysanka dla Okruszka")
Ale dziś jesteś mały jak muszelka, którą los zesłał nam..."
Dzisiaj nastał kolejny wyjątkowy dzień, mianowicie, właśnie dzisiaj mieliśmy okazję poznać mojego malutkiego Siostrzeńca. Nasz Bąbelek urodził się już półtora miesiąca temu, ale wiadomo, Rodzice musieli też trochę odpocząć i "nauczyć się" nowej roli, później komuś coś wypadło i tak się w czasie przesunęło. Ale, jak to mówią, co się odwlecze, to nie uciecze i właśnie dzisiaj mieliśmy okazję i zaszczyt poznać kolejnego, malutkiego Człowieczka na tym świecie :) jest świetny! A wiadomo, że do Maleństwa nie jedzie się z pustymi rękoma. Ja jako dumna, szczęśliwa i jedyna (prawdziwa z krwi i kości) cioteczka musiałam Maluchowi coś wydziergać :) Tym sposobem powstał kocyk:
Włóczka: Alize Lanagold 01, 245, 480 Szydełko: Addi 3.50 Wymiary kocyka: 70x100 cm Metoda szydełkowa Corner to Corner |
Ponieważ, zupełnie przypadkowo, motywem przeważającym w otoczeniu Maluszka są żyrafki, to zapakowałam kocyk w takie pudełko (zrobione z papierowej wikliny - ale to już nie mojego autorstwa, aczkolwiek robione na zamówienie):
Ale to nie koniec! Ponieważ uznałam, że jeszcze coś bym chciała mu podarować, to zgadnijcie co powstało? Oczywiście moja ulubiona jak dotąd żyrafka :) zabawka ma 13 cm wysokości, a do środka włożyłam mały, grzechoczący krążek, żeby miał niepowtarzalną grzechotkę. Oto i ona:
Wzór: http://www.ravelry.com/patterns/library/baby-giraffe-amigurumi Włóczka: Alize Bella 3675 Szydełko: Clover 2.00 |
Mam nadzieję, że zarówno szczęśliwym Rodzicom jak i Maluszkowi prezenty się spodobały (wiadomo, że miło, jak prezenty cieszą oczy nie tylko naszych Pociech, jak i ich Rodziców) i że będą dzielnie służyły podczas tych, w szczególności, pierwszych miesięcy (chociaż mam cichą nadzieję, że posłużą znacznie dłużej).
A Wam, nowo upieczonym Rodzicom, życzę ogromu radości i szczęścia z powodu pojawienia się w Waszym życiu cudownego Synka! :*
24 komentarzy
Magiczne szydełko :)
OdpowiedzUsuńOj to prawda, magiczna różdżka :) czasem sama się sobie dziwię ;)
UsuńKocyk bardzo fajny, a żyrafka jeszcze fajniejsza ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) uwielbiam tą żyrafkę ;)
UsuńKochana pięknie. Żyrafa wymiata. O kocyku nawet nie mowie. Cudowne. Maluszek ma cudowna cioteczke ��
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) a najlepsze jest to, że szewc bez butów chodzi i jakoś moje Maluchy już od roku "dostają" po maskotce :P
Usuń.... jestem pod ogromnym wrażeniem .... cudnie :) brawo !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tym bardziej takie słowa od tak doświadczonej Dziewiarki :)
UsuńPodziwiam, że potrafisz takie cudowności stworzyć :) Żyrafa jest po prostu boska, świetna kolorystyka! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale i Ty masz niesamowity talent :) No i się nie dziwię, że na kolorystykę spojrzałaś :P
UsuńŻyrafa boska, kocyk śliczny:) Po prostu cudownie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) tyle pochwał napawa chęcią do dalszego działania :)
UsuńPiękny prezent! Żyrafa będzie wspaniałym towarzyszem dla Maluszka :).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, mam nadzieję, że będzie przy nim długo i da mu dużo radości, a kocyk ciepełka :)
UsuńPiękne prezenciki stworzyłaś:) Śliczny ten kocyk :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! Mam nadzieję, że i Obdarowanym się podoba tak bardzo jak Wam :)
UsuńŚliczności!Kocyk milutki,a żyrafka jest bossska ♥ Nie ma nic piękniejszego niż takie prezenty robione z sercem,pozdrawiam serdecznie ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, bardzo dziękuję :) i zgadzam się, prezenty dane naprawdę od serca są cenniejsze, niż najdroższa zabawka dana "bo trzeba" :)
UsuńKocyk prezentuje się super. Jestem pełna podziwu dla szydełkowej żyrafy. Pomimo, że szydełkuję sporo do takich maskotek wzdycham zawsze, bo jakoś nie mam do nich cierpliwości, chociaż je uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze maskotki nie były idealne, ale powiem CI szczerze, że z biegiem czasu, to mi się podoba :) tylko na zmianę z czymś innym :) bo jak miałam okres, że maskotka za maskotką leciały, to już wiedziałam, że muszę odetchnąć :) także trzymam kciuki za cierpliwość, bo na pewno i Twoje będą cudowne :)
UsuńŚwietne prezenty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) mam nadzieję, że kocyk już grzeje Okruszka na spacerach ;)
UsuńKiedyś sporo szydełkowałam, chyba się muszę do tego wziąc na nowo, bo te rzeczy są poprostu piękne!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jak masz już podstawy i umiejętności, to zachęcam :) zresztą sama już wiesz na pewno, jak bardzo relaksujące i odprężające jest dzierganie :)
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!