"...But don't you step on my blue suede shoes.(ELVIS PRESLEY "Blue suede shoes")
Well, you can do anything, but lay off my blue suede shoes..."
Buciki były tworzone dla Małej Królewny, której obecność niedługo rozweseli dom Agnieszki prowadzącej Rodzicielnik. Na tym blogu każdy znajdzie coś dla siebie. A wracając do bucików - takie malutkie kozaczki mam nadzieję, że będą się cudownie nosiły i przez cały zimowy okres dzielnie grzały stópki malutkiej Dziewczynce. Buciki, pasują na stópkę do 8 cm, ogrzeją nóżkę na wysokość 7 cm, wykonane zostały ze 100% wełnianej włóczki. Jest to kolejny projekt mojego autorstwa, ale tym razem zapisałam sobie do nich schemat, także będę miała szansę na powtórzenie :) dzisiaj właśnie idę do sklepu, po elegancki zeszyt z twardą oprawą, w którym zamierzam zapisywać sobie schematy mojego autorstwa - ten będzie pierwszy :) Jestem z siebie dumna, bo widzę, że ćwiczenie czyni mistrza - może mi do mistrzostwa jeszcze ciut brakuje, ale efekty przychodzą same. Kombinuję, próbuję, ale się udaje i dlatego, mimo takiego pochmurnego, wietrznego i paskudnego dnia, ja chodzę z uśmiechem na twarzy :)
A oto one, zimowe, niemowlęce kozaczki:
Włóczka: Bianca LanaluxSzydełko: Addi 3,25 i 4.00 |
17 komentarzy
Śliczne są!!! I kolor i wzór i wykonanie :) Też sobie obiecuję zbieranie własnych wzorów, ale bardziej chodzi mi po głowie segregator. Tylko jakoś nie może zejść z głowy do rąk..... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) ja segregator mam na schematy "znalezione w sieci" ;) a tu wolę mieć zeszyt, zaraz wszystko wpiszę i będzie na lata :D
UsuńDziękujemy, są piękne!! Nie mogę się na nie napatrzeć, będą nam służyć przez kilka najbliższych miesięcy a później pozostaną na pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że Wam się podobają :) to zwykle największy stres dla mnie, jak przesyłka dochodzi do Właściciela i czy wszystko się podoba :) także tym bardziej jestem szczęśliwa :)
UsuńŚliczne! Będą grzać malutkie stópki :).
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj na pewno zimno stópeczkom nie będzie :)
UsuńKochana piękne te kozaczki. Aż żałuję czasem, że Leoś już taki duży :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) A z Leosiem nic straconego, każde "buciki" na każdą stópkę da się zrobić, jak nie do wózka, to jako kapcie po domu na przykład :)
UsuńLeoś i kapcie?? W żadnym wypadku. Miałby je na nogach jakieś 10 sekund, tzn dopóki bym się nie odwróciła :)
UsuńJakie cudne małe buciki na cudne małe stópki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) takie komentarze jak Wasze dają mi wiarę, w to, że warto dalej tworzyć ;)
UsuńPiękne buciki! I Bardzo ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) mam nadzieję, że będą się dobrze nosiły Młodej Damie :)
UsuńHaha, piękne, nosiłabym! ;)
OdpowiedzUsuńP.S. To szydełko pełniące rolę kursora myszki jest przeurocze!
Jaki nosisz rozmiar buta? ;) dziękuję za miłe słowa :)
UsuńCudowne maleńkie zimowe kozaczki :) Ach !
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To w ogóle jeden z moich pierwszych projektów wykonywanych z głowy, także tym bardziej z sentymentem na nie spoglądam :)
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!