... Wejście jest przez mniejszą bramę, prowadzącą wprost na ulicę. Wprowadzono mnie do dużego pokoju, w którym nie było nic poza dywanem i długimi płaskimi pufami pod trzema ścianami pomieszczenia. Tradycyjnie w emirackich madżlisach nie ma stołów. Goście siedzą pod ścianą, a jedzenie i kawę stawia się na macie na podłodze...
(ALEKSANDRA CHROBAK "Beduinki na Instagramie. Moje życie w emiratach")
Mam koleżankę, z którą znamy się od podstawówki
Mimo, że los rozrzucił nas po Polsce, to nadal utrzymujemy ze sobą kontakt i zawsze możemy na siebie liczyć. Każda z nas ułożyła sobie życie, ja w Trójmieście, ona w Warszawie. Kiedy z mężem kupili mieszkanie, przyszedł czas na parapetówkę - i tu jak zawsze pojawił się chyba odwieczny problemCo można ofiarować z tej okazji oprócz kwiatka?
Jej życzenie bardzo mnie zaskoczyło...
Poprosiła mnie, o wydzierganie pufa ze sznurka bawełnianego.
Materiał: Sznurek bawełniany 5mm Szydełko: Clover Amour rozm. 10.0 Tak się przezentuje puf u Przyjaciół ze stolicy. |
Pewnie, że tak!
Ulżyło mi :) Któregoś dnia się spotkałyśmy i wybrałyśmy kolory sznurka. Kiedy czekałam na dostawę sznurka, kończyłam zaczęte projekty. Później zabrałam się za dzierganie.
Miętowy pasek wykonany techniką camel stich pięknie wyróżnia się na tle granatu. |
Każda praca ze sznurkiem mnie męczy - i to bardzo!Dostałam kiedyś poradę, jak trzymać szydełko, aby nie obciążać tak bardzo nadgarstka, było ciut lepiej, ale nadal ręka szybko zaczynała boleć, więc dzierganie pufa trochę czasu mi zajęło. Całość wykonałam według swojego pomysłu... Nie jest on zbyt duży - średnica około 40 cm, a wysokość około 30 cm.
Sam puf składa się z dwóch części - wierzchu wraz z bokami i osobnego spodu, po to, aby w razie zabrudzenia, wyjąć dno i wypełnienie i mieć możliwość swobodnego prania. Myślę, że taki patent jest najprostszym rozwiązaniem..
Puf jest robiony z trzech różnych odcieni, jednego miętowego i dwóch granatowych. Ponieważ rzadko pracuję ze sznurkiem, to nie do końca wiedziałam, ile metrów sznurka będę potrzebowała. Tym razem jednak zamówiłam za mało (i tu niespodzianka, bo przeważnie jest na odwrót). Na szczęście mam w domu jeszcze kilka motków innych sznurków i między innymi znalazł się granat, którego mi zabrakło. Wykonałam nim dno. Koleżance to nie przeszkadzało, a z drugiej strony, tego, co na dole i tak nie widać... Teraz już wiem, że na samego pufa zeszły niecałe 4 motki granatowego sznurka 100 m (jeden na dno i trzy na górę i boki, oraz fragment dołu) i jeden motek 50 m sznurka miętowego na miętową obwódkę.
Tutaj widać wyjmowany spód pufa. |
To rozwiązanie ma jeszcze jedną zaletę!Pufa możemy wypchać w zasadzie wszystkim. Ja, do swoich zdjęć użyłam poduszek z kanapy. Można użyć go także do przechowywania różnych rzeczy np koców, zimowych kurtek, śpiworów... Pewnie jeszcze wiele rzeczy w domu bym znalazła, które mogłabym do niego schować.
Gotowy puf z bliska. |
Tutaj widać, że kolor wyjmowanej części nieznacznie różni się od reszty. |
Jak wykonać szydełkowy puf?
Co trzeba umieć?
magiczny okrąg,
słupek (sł),
ścieg wielbłądzi (camel stich),
2 słupki przerobione razem,
zakańczanie rzędu i robótki.
Aby wykonać dno, które (po wypełnieniu pufa) włożyłam do środka, robimy okrąg tak samo, jak w okrążeniach 1 - 7, a następnie w kolejnych dwóch rzędach wbijałam po jednym słupku w każde oczko. Zatem dno składa się z 9 - ciu okrążeń.
Każdą sekwencję z okrążeń powtarzałam do końca rzędu, a każdy rząd zakańczałam oczkiem ścisłym.
- 1 okr. (10 sł w magicznym okręgu) (10 sł)
- 2 okr. (1 sł, 2 sł w następnym oczku) (20 sł)
- 3 okr. (2 sł, 2 sł w następnym oczku) (30 sł)
- 4 okr. (3 sł, 2 sł w następnym oczku) (40 sł)
- 5 okr. (4 sł, 2 sł w następnym oczku) (50 sł)
- 6 okr. (5 sł, 2 sł w następnym oczku) (60 sł)
- 7 okr. (6 sł, 2 sł w następnym oczku) (70 sł)
- 8 okr. (7 sł, 2 sł w następnym oczku) (80 sł)
- 9 okr. (8 sł, 2 sł w następnym oczku) (90 sł)
- 10 okr. (aby uzyskać "obramowanie" w tym rzędzie wbijałam szydełko tylko w tylną pętelkę oczka) po jednym słupku w każde oczko (90 sł)
- 11 - 13 okr. po jednym słupku w każde oczko (90 sł)
- 14 - 18 okr. po jednym oczku ściegu wielbłądziego w oczko (90 camel stich)
- 19 - 22 okr. po 1 sł w każde oczko (90 sł)
- 23 okr.(aby uzyskać widoczny brzeg na dnie, to okrążenie wykonałam wbijając szydełko w tylną pętelkę oczka) 8 sł, 2 sł przerobione razem (80 sł)
- 24 okr. (7 sł, 2 sł przerobione razem) (70 sł)
- 25 okr. (6 sł, 2 sł przerobione razem) (60 sł)
- 26 okr. (5 sł, 2 sł przerobione razem) (50 sł)
Aby wykonać dno, które (po wypełnieniu pufa) włożyłam do środka, robimy okrąg tak samo, jak w okrążeniach 1 - 7, a następnie w kolejnych dwóch rzędach wbijałam po jednym słupku w każde oczko. Zatem dno składa się z 9 - ciu okrążeń.
Mój puf jest gotowy!Jest to mój pierwszy schemat, który odważyłam się napisać, więc jeżeli pojawią się jakieś niejasności, proszę o wyrozumiałość.
Pufa wykonałam słupkami - bałam się prześwitów, ale na szczęście po wypełnieniu robótki nie widać, co znajduje się w środku.
Ufff, skończyłam mój pierwszy w życiu puf! Jak mi poszło?
64 komentarzy
Pufa świetna ;) Kiedyś próbowałam nauczyć się szydełkowania ale bez sukcesów niestety
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Przy nauce szydełkowania najważniejsze jest to, żeby się nie zniechęcić na początku, bo start nie należy do najprostszych i trzeba dużo próbować i ćwiczyć ;)
UsuńDla mnie to czarna magia, jednak efekt jest powalajacy.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) za to dla mnie styl, w jakim napisałeś swojego posta, o tym jak zostać top blogerem jest rewelacyjny :) Szacun :)
UsuńPodoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle cudeńko, podziel się ze mną swoim talentem!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Chętnie się podzielę :)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńGratuluję talentu i zacięcia! Powodzenia w dalszym rozwoju! Pozdrawiam,M.
Dziękuję bardzo :) nie powiem, czasami to wszystko wymaga ode mnie poświęceń i ogromnego samozaparcia, jak każdy miewam gorsze chwile, ale staram się trwać w swoich założeniach i postanowieniach, także zamierzam dalej się rozwijać zarówno robótkowo, jak i blogowo :)
UsuńOh. Fantastyczne wykonania i wielkie brawa! Zaraz zobaczę inne dzieła i z pewnością będę tu wracał :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że Ci się podoba - brakowało mi tu Ciebie i się zastanawiałam, co się stało, że przestałeś do mnie zaglądać ;)
UsuńŚwietny! Od dawna o takim myślę, chociaż chciałam go zrobić na drutach. Nawet znalazłam fajny filmik z instrukcją, ale nie mogłam się zdecydować na kolor :). Dzięki za opis, może jednak będzie szydełkowy, ale w jakim kolorze? Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńDziękuję! Puf na drutach... Przyznam szczerze, że chciałabym zobaczyć jak taki wygląda :) A o kolorze sama coś doskonale wiem, jeszcze mam kilka motków sznurka w różnych kolorach, z przeznaczaniem na coś dla siebie, ale nie wiem z kolei co, czy kosz na zabawki, puf, a może dywanik? ;)
UsuńŚwietny puf! Ja uwielbiam takie rzeczy i fajnie, że opisałaś wykonanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Chciałabym i dla siebie coś sznurkowego jeszcze wykonać :) Mam nadzieję, że opis jest jasny, to mój debiut, dlatego tym bardziej się martwię, czy wszystko jest poprawnie rozpisane :)
UsuńBardzo oryginalny blog i cudowne hobby. Podziwiam osoby, które są twórcze, tworzą, to jest piękne :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńi to szydełko biegające po ekranie, genialne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Cieszę się, że podoba Ci się zarówno to miejsce, jak i moja praca, no i wskaźnik :) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!
UsuńPuf jest świetny. Lubię takie dodatki w domu. Mnie z kolei wzięło na dziergane na drutach poduchy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Już poduchy widziałam i chyba będziesz moją inspiracją na kolejną dekorację do domu :) wciągnęłaś się na maksa z poduszkami, ale to dobrze, bo wychodzą rewelacyjnie :)
UsuńSuper! Podoba mi się wstawka, nie dość, że inny kolor to jeszcze inny ścieg. Efektowne połączenie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Początkowo miał być tylko inny kolor robiony słupkami, ale szybko zrezygnowałam z tego pomysłu, jak zobaczyłam to oczami wyobraźni ;) a że akurat ścieg wielbłądzi się napatoczył, to i jest :)
UsuńŁał :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej zachwyca mnie wstawka :)
oraz praktyczne zastosowanie :) Wspaniała praca :)
Dziękuję bardzo! Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńJaki świetny pomysł! Praktyczne prezenty to jest to :) U mnie byłby wypchany zapasową pościelą.
OdpowiedzUsuńO właśnie! Jesteś przykładem na to, że nie trzeba pufa wypychać wypełnieniem, tylko czymś, co musimy schować w domu :) Zapasowa pościel do środka, to też bardzo fajny pomysł, zawsze pod ręką, ale nie korzystamy z niej na co dzień :) Super pomysł!
UsuńPiękna praca! Szkoda, że szydełkowanie to jedna z niewielu rzeczy, na które nie potrafię wykrzesać energii i cierpliwości. Pozostaje mi tylko podziwiać takie cuda jak Twoje ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) wiem coś o wykrzesaniu cierpliwości i energii, bo sama mam z tym problem przy gotowaniu ;) w ogóle mi nie idzie, mimo ciągłych prób :P
UsuńZdobi,jest praktyczny ładnie się prezentuje, idealny prezent☺
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! W tym wypadku powiedzenie "co jest do wszystkiego, to jest do niczego" w ogóle się nie sprawdziło :D
UsuńJeny.... toż to musi być strasznie dużo roboty! :)
OdpowiedzUsuńNajwięcej, to trzeba mieć siły :P praca ze sznurkiem bardzo obciąża moje ręce, ale się opłaca dla takich efektów i komentarzy :) dlatego co jakiś czas do niego wracam :) Ten mi zajął około miesiąca ;)
UsuńŚwietny pomysł, a wykonanie jak zawsze mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńBardzo fajnie ci wyszedł ten pufek :) i te kolorki bardzo fajnie dobrane :) gratuluję publikacji pierwszego wzoru ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :* Mam nadzieję, że teraz to już będzie z górki ;) najtrudniejszy pierwszy krok :)
UsuńNigdy nie mów nigdy :D
OdpowiedzUsuńPiękna pufa. Widać że mnóstwo dobrej roboty!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło, że Ci się podoba!
UsuńZawsze chciałam się nauczyć szydełkować. Wydaje mnie się to dosyć trudne.. Chyba powinnam zacząć od podstaw
OdpowiedzUsuńTrzeba zacząć od podstaw, a najważniejsze jest to, żeby dużo ćwiczyć na początku i się nie zniechęcać. Początki do najprostszych nie należą, ale nie można się poddawać :) Jak będziesz potrzebowała pomocy przy starcie, to pisz śmiało :)
Usuńprezentuje się zacnie, pewnie trochę czasu nad nim spędziłaś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a wykonanie tej pufy zajęło mi około miesiąca ;)
UsuńAleż się napracowałaś! Poza tym bardziej się ceni prezenty wykonane własnoręcznie niż kupione w sklepie. Jestem pełna podziwu. Pozdrawiam Monika Zawiślak GreenEye
OdpowiedzUsuńPS. Czy dobrze mi się wydaje, że blog uległ odświeżeniu?
Dziękuję bardzo! Bloga odświeżyłam, to prawda :) Z okazji roku postanowiłam mocno go zmienić i teraz widzę, że poprzedni szablon był troszkę "dziecinny", taki akurat do roku, na początek przygody z blogowaniem ;) Ja też cenię sobie bardzo prezenty wykonane własnoręcznie :)
UsuńFantastyczny pufy :) Miętowy pasek faktycznie ślicznie pasuje. Podoba mi się też pomysł ze jest pusty i można w nim trzymać koce czy poduchy.
OdpowiedzUsuńPrawda? taki praktyczny dodatek do wnętrza :)
UsuńIwonko jak to się stało ,że przegapiłam taki wpis?!
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszego wzoru!
Puf jest świetny, najbardziej podoba mi się pomysł ,że można w nim przechowywać koce i poduchy :) Super!
Buziaki
Kochana, nie mam pojęcia, jak mógł Ci umknąć ten wpis ;) Ale na szczęście będzie widniał dłuuugo, także co się odwlecze, to nie uciecze :D Buziaczki :*
UsuńWygląda rewelacyjnie, a do tego jest praktyczna :) Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) cieszę się, że podzielasz moje zdanie :D
UsuńPodziwiam taką robotę, próbowałam sama, ale mnie szlag na miejscu trafiał. Zdecydowanie wolę szycie na maszynie :-)
OdpowiedzUsuńA ja mam maszynę i póki co stoi nieużywana... Ale muszę się i za nią wziąć, może nie będę szyła cudów, ale chociaż chciałabym umieć uszyć poszewki na pościel :P
UsuńMi też marzy się jakaś pufa :) Fajna !!!
OdpowiedzUsuńMarzenia są po to, żeby je spełniać, także wierzę, że i Ty spełnisz swoje :D Dziękuję :D
UsuńSiedzisko puf piękny :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu leży...stoi pod fotelem :) nie, że brzydki, tylko miejsca mało...a jak właśnie gości przyjdzie więcej niż miejsc to i przyjemniej i na podłodze siedziec nie trzeba :)
No i schować coś do niego można ;) a że wymiary akurat pod stół, więc idealnie nadaje się jako siedzisko gdy zbierze się większe grono :D
UsuńA ja właśnie zastanawiałam się jak wykorzystać sznurek, który kupiłam i mnie olśniło. Pufa! A pomysł z wypełnieniem kapitalny :)
OdpowiedzUsuńTeraz już można kupić gotowe wypełnienia d pufa, ale myślę, że przechowywanie czegoś, to dużo lepszy pomysł ;)
UsuńPomysł genialny :o
OdpowiedzUsuńMam nadzieję wydziergać takie cudo, gdy nauczę się lepiej szydełkować i będę w posiadaniu odpowiednich materiałów - no chyba, że włóczka moher-akryl 500 metrów da radę... :v
Pozdrawiam, Alla
PS Moja grammar-nazi dusza raduje się z poprawnego użycia słowa "puf" zamiast "pufa" <3
Dziękuję serdecznie! Tak naprawdę to tutaj wystarczy znać podstawy i można dziergać :) Włóczka o której piszesz niestety nie jest odpowiednia do takich robótek. Tu nie chodzi o metraż, a bardziej o trwałość - włóczka o której piszesz będzie cudna na chustę, albo jakiś sweterek :) Tutaj potrzebny jest sznurek bawełniany - mnóstwo pasmanterii internetowych ma go w ofercie ;) Puf to poprawna nazwa i pewnie dlatego, że nie użyłam słowa "pufa" mój wpis stoi daleko, daleko w wyszukiwarce, ale są rzeczy ważne i ważniejsze :D
UsuńWow that was strange. I just wrote an very long comment but after I clicked submit my comment didn't show up.
OdpowiedzUsuńGrrrr... well I'm not writing alll that over again. Anyhow, just wanted
to say wonderful blog!
Thank you for your comment. I am happy of your words. I don't know why it doesn't publish.
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!