10 czerwca 2018

Żaglówka - poduszka sensoryczna na szydełku

Szydełkowy Cudaś dla Synka, z motywem przewodnim nawiązującym do pasji Taty - takie zadanie zostało przede mną postawione przez jedną Mamusię zakochaną po uszy w swoich Chłopakach. Poza tym zostałam obdarzona całkowitym zaufaniem. Co wymyśliłam? Czy sprostałam postawionemu zadaniu? Zobaczcie sami...

Jaki przedmiot miał być w centrum projektu?

Kiedy już wiedziałam, że tematem główny jest bardzo bliski memu sercu, od razu w mojej głowie pojawiło się mnóstwo pomysłów. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, ile może być szydełkowych pomysłów na pokazanie żaglówki...

Szydełkowy jacht wykonałam:
  • włóczkami Camilla Vlna Hep i Alize Bella - 100% bawełna
  • szydełkiem Clover Amour rozm. 2.0
  • według własnego pomysłu na który nie ma wzoru.

O czym pomyślałam?

  • Kocyk z motywem żaglówki - to był początkowy pomysł, który poddała mi kreatywna Mama. Jak kocyk, to i mnóstwo innych płaskich form jak serwetki, obrazki, naszywki... W tym przypadku jednak, to wciąż nie było "to". Wyobraźnia poszła mi o kilka kroków dalej...
  • Zabawka w kształcie żaglówki - pokład, w którym mogły pływać inne zabawki, maszt, usztywnione żagle, kotwica, ster, sznurkowa drabina - odpłynęłam myślami. Ale szybko zeszłam na ląd - przecież taka zabawka byłaby bardzo trudna w utrzymaniu czystości. Po bardzo ostrożnym praniu żagle należałoby od nowa usztywniać, drabinkę układać. To bardziej gadżet dla kolekcjonerów. I wtedy przyszło olśnienie:
  • "A może by tak zrobić poduszkę sensoryczną w kształcie jachtu?" - pomyślałam. Po przedstawieniu swojej wizji i akceptacji planu zabrałam się do pracy.
Z tyłu wygląda dość niepozornie, ale to też jest zamierzony efekt. Jak Maluch będzie chciał na niej spać, to wystarczy, że ją odwróci i już nic nie będzie mu przeszkadzać.

Jak zrobić żaglówkę - poduszkę sensoryczną na szydełku?

Bardzo prosto! Oto kolejne etapy dziergania:
  1. trójkąty później połączone w całość;
  2. pokład, później wypełnienie całej poduszki i zamknięcie na samym dole;
  3. otwierane okienka;
  4. kotwica, którą można schować w kieszonce lub zarzucić;
  5. przesuwane w górę i dół koło ratunkowe;
  6. czerwona chorągiewka na górze masztu.
Każdy z elementów ma swoją funkcję, z której można skorzystać i się pobawić. Przy okazji dziecko uczy się pojęć otwórz-zamknij, góra-dół, wyjmij-schowaj.

Czy pomysł okazał się strzałem w 10-tkę?

Mimo mojej ogromnej dumy, że udało mi się (po raz kolejny) przenieść swoje myśli na szydełkową pracę, nadal byłam pełna niepewności, czy spełniłam potrzeby wszystkich osób, do których poduszka pojechała. Na szczęście tak! :)

Tak zapakowana łódka trafiła już do nowego domu.
A Wy, co o niej myślicie? Zmienilibyście w niej coś? Może mogłam coś jeszcze dodać? 

15 komentarzy

  1. Pomysł świetny! Az chciałoby się poplynsc taka żaglówką w nieznane 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mimo, że jestem nadmorską mieszkanką, to nie umiem sterować jachtami, ale takim rejsem i ja bym nie pogardziła ;)

      Usuń
  2. Już pisała na grupie, pomysł oryginalny i wyjątkowy! Gratuluję Iwonko :) Ja swojego czasu dla chrześniaka uszyłam poduszkę - pralkę, była jak żywa (drzwiczki otwierane, siateczki, guziczki i pełno schowków) Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) pomysł na poduszkę pralkę też rewelacyjny! chętnie bym zobaczyła - masz gdzieś zdjęcia? ;)

      Usuń
  3. Żaglówka majstersztyk do zabawy, nauki, wypoczynku...pomyślałaś o wszystkim. 😍😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Właśnie takie było założenie tej zabawki i udało mi się, chociaż nie powiem, że to było dla mnie duże wyzwanie :)

      Usuń
  4. Piękna! Na jej widok poczułam wiatr we włosach ... . Z przyjemnością bym sobie popływała :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzo mi miło, że wywołałam u Ciebie tak pozytywne i wakacyjne odczucia :)

      Usuń
    2. Haha jachty fajna sprawa, tym bardziej na Mazurach, albo polskim nmorzem hgehe

      Usuń
  5. Szydełkować umiem, ale zawsze brak mi cierpliwości do większych projektów. Tym bardziej podziwiam, bo poduszka robi wrażenie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :) cieszę się, że Ci się spodobała :) A takie większe projekty też fajnie się robi, grubsza włóczka i efekty też widać w miarę szybko :)

      Usuń
  6. Poduszka jest świetna :) Nie jestem już dzieckiem, ale chętnie bym taką miała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię doskonale, bo sama się niż trochę bawiłam, wiesz, musiałam sprawdzić, czy wszystko poprawnie działa ;)

      Usuń
  7. Świetny pomysł na zabawkę sensoryczną! Jesteś mistrzynią w Tworzeniu indywidualnych projektów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Staram się jak mogę, a takie indywidualne projekty wymagają ode mnie dużo kreatywności i wykorzystania umiejętności, a to daje jeszcze większego kopa do działania ;)

      Usuń

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!