Włóczka: Himalaya Dolphin Baby z Kamart Szydełko: Clover Amour rozm. 4.0 Wzór własny na podstawie: Flamingo Amigurumi - Claudia Stolf oraz DIY Flamenco - Mundo Heras |
Flaming na szydełku
Lubię spełniać marzenia, zarówno czyjeś, jak i swoje ;) Pamiętacie, że od 2017 roku jestem oficjalnie zatrudniona w drużynie elfów Św. Mikołaja? W tym roku też nie próżnowałam. Dostałam zamówienie na szydełkowego flaminga. Długo mi zajęło, zanim zabrałam się do dziergania. W zasadzie zaczęłam "na ostatnią chwilę". Wiedziałam jednak, że nie mogę nawalić! Wytyczne były jasne, miał być duży i pluszowy. Trafił w ręce miłośniczki tych pięknych ptaków. Długo szukałam inspiracji. Początkowo chciałam pójść na łatwiznę - nabyć schemat i działać. Żaden jednak nie spełniał moich oczekiwań w 100%. Zaczęłam dziergać!
80 cm szczęścia, przytulania i przynoszenia cudnych wspomnień... |
Na finishu
Wykonać flaminga na szydełku to jedno, ale weź tu człowieku wyszyj oczy! To jest dla mnie zawsze jedno z większych wyzwań... Zdecydowałam się na spokojne, zamknięte i kobiece. Większość flaminga to moja inwencja twórcza. Nie spisywałam kolejnych kroków, więc ręczę głową, że nie ma takiego drugiego na świecie! Ten jest jedyny i niepowtarzalny.
Szydełkowy flaming mnie zaskoczył
Czym? Dzisiaj, szukając ciekawostek o flamingach natknęłam się na informację, że mają długość 80-145 cm (samce są wyższe). Moja (już nie, ale się przyzwyczaiłam) samiczka ma równo 80 cm, więc jest to realny wymiar najmniejszego osobnika :) nie planowałam tego, tak wyszło ;) Jest to największa (jak dotychczas) maskotka w mojej kolekcji. No i polubiłam się z tą pluszową włóczką, więc może kiedyś powstanie coś naprawdę ogromnego :D
22 komentarzy
❤❤❤❤❤❤❤❤❤
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPrzepiękny Ci wyszedł ten flaming. I jeszcze taki różowiutki, nasycony. Czasem fajnie tak usiąść pod ścianą i pomarzyć. Ja również niestety bardzo często nie mam jak, bo zawsze ktoś przeszkodzi w kontemplacji.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Czyli się rozumiemy, jeżeli chodzi o marzenia o chwili samotności ;)
UsuńAle uroczy! <3 Uwielbiam flamingi. Świetna robota! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! To wiele dla mnie znaczy, tym bardziej, że lubisz flamingi :D
UsuńFlaming jest cudny. Ma takie piękne oczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję! A ile się przy nich namęczyłam... Było warto!
UsuńŚliczny flaming, trochę zadumany :) I ogromny, będzie co przytulać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Każdy potrzebuje czasem się na chwilę zatrzymać i podumać, więc stwierdziłam, że niech będzie taki marzyciel :)
UsuńProszę proszę, piękny i anatomicznie dokładny :D na pewno nowa właścicielka była zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz w życiu wykonałam pracę AŻ tak zbliżoną do oryginału :) na szczęście się udało i jest zadowolona :) już się widziałyśmy :P
UsuńPiękny! Ale sprawiłaś komuś wielką radość :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Chyba jest tak jak piszesz :D
UsuńWitam.Flaming cudny i zazdraszczam talentu.Takie maskotki to nie na moją cierpliwość.Jednak piszę w innej sprawie-może wie Pani dlaczego niektórych wzorów z netu nie da się w czytelny sposób wydrukować.Strony bezpłatne ale po wydrukowaniu robi się rozmyty zarys wzoru nieczytelny dla oka.Czy to wina strony czy mojej drukarki?Może wie Pani i zechce mi pomóc wyjaśnić zjawisko.Bardzo proszę o odpowiedż.Pozdrawiam Elżbieta O.
OdpowiedzUsuńWitam, dziękuję za wszystkie miłe słowa :) Jeżeli chodzi o jakość wzorów, to może być tak, że można z nich korzystać tylko ze strony autora. Próba wydrukowania może się wówczas nie udać. Może to być forma zabezpieczenia przed ewentualnym rozpowszechnianiem czy podszywaniem się pod autora. Sama znam jedno miejsce, gdzie można korzystać z darmowej wersji schematu na stronie. Nie ma możliwości wydrukowania schematu, ale można wersję do druku zakupić. To są tylko moje przypuszczenia, ale taka sytuacja jest możliwa. Jeżeli drukarka inne rzeczy drukuje dobrze, to na pewno nie jest jej wina :) Pozdrawiam serdecznie, Iwona
UsuńDziękuję serdecznie za odpowiedż.Chciałam sobie wydrukować wzór firanki-bardzo piękna metodą filetu-jeśli dobrze nazywam ten rodzaj wzoru.Zachorowałam na nią w sposób nieuleczalny,technika na moje umiejętności,ale jeśli jest tak jak Pani pisze będę musiała wzór zrysować ręcznie.Pozdrawiam Elżbieta O.
UsuńJest niezwykle uroczy !
OdpowiedzUsuńZamknięte oczy najłatwiej wyszyć - dlatego też często takie robię hihi :)
UsuńJa się strasznie namęczyłam przy oczach... A to za duże, a to za małe, a to rzęsy mi się nie podobały... A przy pruciu musiałam uważać, bo mi włóczka chciała z wypełnieniem wyłazić :P Ale się udało :) ufff!
UsuńFlamingi są piękne a Twój wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju. 😘
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!