Tym razem zwięźle, krótko i na temat
A to wszystko dlatego, że jestem w ogromnym wirze szykowania do długo wyczekiwanych wakacji, na które niebawem wyruszę...
Do owinięcia użyłam sznurka wędliniarskiego. Ozdobiłam go granatowymi kotwicami, które wykonałam z resztek włóczek. Schemat na kotwicę znajdziecie klikając w https://www.petalstopicots.com/2014/04/crochet-anchor-pattern/. |
Mnóstwo osób
kiedy zobaczyło mój pierwszy podajnik na waciki, zapragnęło taki mieć... Miałam pomysł na kolejny i okazało się, że będzie pasował mojej Siostrze do łazienki (zresztą nie miała za bardzo wyjścia, bo miałam już pomysł na niego... A może zrobiła łazienkę pod podajnik? ;))
Pomysł na marynistyczny podajnik na waciki
zrodził się, kiedy zobaczyłam pewny konkurs właśnie o tej tematyce. Niestety pracy nie zdążyłam wykonać na czas, dlatego nie wzięłam w nim udziału. Pomysł jednak pozostał i udało mi się go zrealizować...
Ze sznurka jutowego wycięłam dwa kawałki, na ich końcach wykonałam węzeł zwany ósemką, Oba kawałki połączyłam węzłem Huntera, aby jeszcze bardziej podkreślić marynistyczny styl pudełka. |
Co jest potrzebne do wykonania podajnika?
-klej na gorąco,
-dwustronna taśma klejąca,
-sznurek (w moim przypadku wędliniarski)
-puste pudełko po pringlesach,
-ostry nożyk,
-pomysł na ozdobienie (tutaj technik jest naprawdę wiele, ja korzystam najwięcej z szydełkowych ozdób, bo tym się zajmuję póki co najwięcej).
Widok z lewej strony :) |
Jak wykonać takie cudo?
1. Na początku trzeba mieć pudełko, czyli robimy sobie miły wieczór z dobrym filmem i chipsami (pupa rośnie, ale cóż, czasem trzeba się poświęcić dla dobra sprawy, prawda?);
2. Kiedy już mamy puste pudełko, przepłukujemy je wodą, aby pozbyć się okruszków (możemy je ewentualnie wysypać na rękę i zjeść;));
3. Następnie wycinamy otwór na dole opakowania, na tyle duży, abyśmy swobodnie mogli wyciągnąć waciki ze środka;
4. Przyklejamy pasy taśmy dwustronnej wzdłuż pudełka, po to, aby sznurek (w moim przypadku) lepiej i trwalej przylegał do ścianek;
5. Owijamy pudełko, czym chcemy, może to być sznurek, włóczka, tasiemka... Pomysłów jest mnóstwo. W poprzednim podajniku owijałam całość na około, później rozcięłam sznurek w miejscu otworu, przycięłam go i końcówki przykleiłam klejem na gorąco. Tym razem, na całej wysokości wycięcia, zaginałam sznurek gdy znajdowałam się "przy krawędzi" - dopiero później przeszłam do owijania wokół rurki. Moim zdaniem ta metoda daje dużo ładniejszy efekt;
6. Przyklejamy końcówki sznurka do tuby (pamiętajmy także o otworze, wokół którego także musimy przykleić obcięty bądź zagięty sznurek);
7. Tworzymy ozdoby, które dodadzą naszemu podajnikowi "TEGO" uroku;
8. Ozdoby przyklejamy za pomocą kleju na gorąco;
9. Do podajnika wkładamy waciki i zamykamy go od góry pokrywką.
Gratuluję!
Bo mam nadzieję, że skorzystacie z moich podpowiedzi i niedługo sami będziecie pokazywać swoje dzieła... Jeżeli macie jakieś pytania, to śmiało piszcie! Nie bójcie się pytać, a ja z wielką przyjemnością rozwieję Wasze wątpliwości :)
Ja widzicie, z tyłu podajnik nie musi być ozdobiony. Z doświadczenia wiem, że i tak ustawiam go zawsze otworem do przodu, także ozdabianie tyłu pominęłam. |
Przede mną wakacje!
A ponieważ ponownie wyjeżdżam w miejsce, gdzie telefon mam włączony jedynie w trybie samolotowym (bo szkoda mi baterii na szukanie zasięgu, którego tam nie ma), a internet jest, ale nie taki, żebym swobodnie mogła wrzucić kolejne posty, to wakacyjny czas przeznaczę na stworzenie pewnej lalki, którą wkrótce zobaczycie :) Niedługo do Was wrócę ze zdwojoną siłą, mnóstwem nowych postów i naładowanymi bateriami, zatem: do zobaczenia!
A w tym czasie
Zapraszam Was do obejrzenia moich innych wpisów związanych z przechowywaniem, na przykład: o moim pierwszym podajniku na waciki, koszykach łazienkowych (które także znalazły się w drugiej łazience Siostry) czy koszu na zabawki, który dzielnie służy nam :)
A jeżeli
Podoba Wam się mój blog i to co tutaj robię, to zachęcam do dołączenia do grona Obserwatorów na Google, czy polubienia fp na facebooku. A jeżeli macie ochotę zobaczyć trochę więcej mojego światka zapraszam na Instagram :)
38 komentarzy
Nie mój styl, ale podziwiam talent i cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Style są różne i to jest w nas fajne :) Mnie, wychowaną nad morzem, każdy taki akcent będzie do niego ciągnął ;)
UsuńMyślę, że częściowo dałbym radę zrobić taki podajnik. To znaczy mam na myśli ten moment z przygotowaniem pudełka (i jedzeniem czipsów ;)
OdpowiedzUsuńPrzecież to jest najlepsza część :D Ten dźwięk otwieranego pudełka i cudowne chrupanie przy fajnym filmie... Chyba muszę kolejne pudełko zrobić :D
UsuńBardzo ciekawy projekt. Jestem pod.wrażeniem, ze Ci się chcialo!😍
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wiesz, ja to uwielbiam robić ;)
UsuńPomysł ciekawy, rzeczywiście bardzo marynistyczny. Ten ostatni - to moja fascynacja. Udanych wakacji. Miłego wypoczynku. Już czekam na lalkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ola
Dziękuję :) No proszę, jak to czasem można trafić z zainteresowaniami dla kogoś innego :) Lalka w mojej wyobraźni jest śliczna! Zobaczymy, jaka wyjdzie spod szydełka ;) Oby wypoczynek się udał! Pozdrowienia dla Ciebie też przesyłam :)
UsuńA to dopiero ciekawe, nie wpadłabym na coś takiego, Super że masz pasje :)
OdpowiedzUsuńA jakie przydatne :) U mnie się sprawdza idealnie :) A pasja ratuje mnie przed szaleństwem ;)
UsuńDIY są fajne. Sama od czasu do czasu też coś ozdabiam.
OdpowiedzUsuńFajnie, że sama tez czasem coś stworzysz - może się pochwalisz?
UsuńAle fajny pomysł :) Ja też lubię coś sama zrobić, przynajmniej wiem, że będzie pasowało do wnętrza idealnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zgadzam się z Tobą, że robiąc coś samemu możemy stworzyć rzecz idealnie pasującą do nas i naszego wnętrza i nie jesteśmy zdani tylko na tradycyjną "masówkę"...
UsuńZ wacikami mam ostatnio organizacyjny problem, więc pomysł jest jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńJa też taki miałam ;) nie dość, że nie miałam gdzie ułożyć tych długich opakowań, to jeszcze jak się tylko trochę rozerwało, to cała szafka była w wacikach - teraz jest idealnie :D
UsuńCiekawy pomysł, piękny efekt. Zapisuję sobie na liście - Do wypróbowania 😀Życzę udanego wypoczynku😉
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Koniecznie pochwal się, jak wykonasz swój ;) Liczę na to, że wypoczynek będzie udany, biorąc pod uwagę fakt, że wrócimy i będzie harówka ;) Także muszę wykorzystać czas co do sekundy, żeby naładować bateryjki :)
UsuńSuper oryginalny, iście marynarki pojemnik. Świetnie wyszło! Wypoczywaj i wymyślaj kolejne fajne rzeczy :). Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńDziękuję! Na pewno wymyślę coś ekstra - obiecuję :D
UsuńŚwietny post! Bardzo kreatywny, sama nie wpadłabym na takie coś, ekstra!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Za to polecam wykonanie - świetnie się sprawdza :)
UsuńSuper pomysł. Może się skuszę na swój własny. Życzę pięknych wakacji:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i bardzo polecam! Wakacje były cudowne <3
UsuńBardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚwietny kursik , bardzo pomysłowy ten podajnik ,no i w jakim wakacyjnym klimacie ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku Iwonko, buziaki :)
Dziękuję! Cieszę się, że Ci się podoba! Wypoczynek był bardzo udany :) szkoda tylko, że czas na wakacjach przyspiesza :P
UsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJestem zmuszona rozwinąć swój komentarz odnośnie koszyków do łazienki https://szydelkowecudasie.blogspot.com/2016/08/koszyki-azienkowe.html ... Wykonujesz najlepsze koszyki na kosmetyki i... najlepsze podajniki na waciki! ;)
OdpowiedzUsuńHahaha, ale mnie początek komentarza wystraszył :) No! Ty to wiesz najlepiej :D buziaki
UsuńSuper pomysł:) Bardzo mi się podoba, a praktyczne pomysły są najlepsze;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo i polecam wykonanie swojego podajnika - efekt niesamowity!
UsuńPiękne małe dzieło sztuki, choć nie wiem jak to będzie z jego higieną kiedy nieco przejdzie wilgocią, która jest nieunikniona w łazience.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jeżeli chodzi o higienę, to wbrew pozorom nie jest trudna. Ja bardzo dbam o nią u siebie w domu i lubię rzeczy praktyczne. Jeżeli chodzi o czyszczenie to zarówno w środku, jak i na zewnątrz przecieram wilgotną ściereczką i nawet kurz schodzi :) A Wilgoć z łazienki jeszcze mu nie zaszkodziła (podobnie jak koszyczkom ze sznurka) mimo, że nie posiadam w łazience okna, więc ta wilgoć jest jeszcze większa ;)
UsuńSuper patent! Zastanawiałam się z czego jest podstawa podajnika i nie wpadłabym chyba, że po chipsach :) świetny pomysł - z pewnością lepiej to wygląda niż waciki bez takiego opakowania. Ja średnio z takimi gadżetami diy, ale może czas popróbować :)
OdpowiedzUsuńRobi się go bardzo prosto, nie potrzeba wyszukanych materiałów, a efekt jest świetny, zarówno wizualny jak i użytkowy, dlatego polecam :)
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!