7 stycznia 2017

Bombka Arka Gdynia

"Żółte jest Słońce, niebieskie Niebo,
To właśnie barwy Klubu naszego..."
(ARKA GDYNIA Rota-Hymn)

Chyba jeszcze nie wspominałam, że pochodzę z Gdyni, gdzie na zawsze pozostało moje serce - kocham to miasto! I jeżeli kiedykolwiek los rzuci mnie daleko od niej, to tutaj, na zawsze, pozostaną jedne z najcudowniejszych lat, lata dzieciństwa i dorastania... To w Gdyni się urodziłam, chodziłam do przedszkola, podstawówki, gimnazjum i liceum, stąd pochodzą moi najlepsi na świecie znajomi, z którymi najwięcej "głupot" się narobiło, z którymi się imprezowało i razem uczyło do sprawdzianów. Tak więc kocham wszystko, co gdyńskie :) 
Kordonek: Ariadna
Szydełko: Orient nr 8
Wzór: udostępniony na jednej z grup na portalu społecznościowym 
To właśnie w Gdyni poszłam na pierwszy w życiu mecz piłki nożnej. Wyciągnęła mnie koleżanka, która uwielbia piłkę nożną, zna tabele i te wszystkie cyferki, które mi są totalnie obce ;) uwielbiam za to klimat meczy, bycie na stadionie, kibicowanie - to jest coś, mogę się w końcu powydzierać i zrzucić z siebie wszystko, co się gromadzi przez długi czas :) ja nie śledzę wyników meczy, ani tabeli, ani kto? gdzie? Ja po prostu nie lubię w życiu niczego żałować, więc gdybym nie poszła, to na pewno później bym rozmyślała, czemu tego nie zrobiłam... Tak więc poszłyśmy i od tamtej pory czasem robimy sobie takie wypady :) A ponieważ zawsze robimy sobie prezenty na Święta, to postanowiłam zrobić jej niespodziankę i wykonałam dla niej (drugą w życiu) bombkę szydełkową w barwach Klubu naszego :) Do całej paczuszki dołożyłam coś słodkiego i powstał prezencik dedykowany, od serca, specjalnie dla niej. Prezent tym bardziej wyjątkowy, bo drugiej takiej bombeczki nie ma na świecie :D

Bombka ta jest robiona techniką filetową i są na niej wydziergane, mało widoczne (niestety) serduszka. To z miłości do Areczki :)
Myślę, że dwa kolory to już dużo przy tak ażurowym wzorze i serduszka po prostu zniknęły wśród tylu detali, jednakże najważniejsze, że Właścicielka bombki wie, że one tam są :) Dodam, że tym razem Koleżanka nie miała w pokoju choinki, więc wymyśliła takie Świąteczne drzewko:
I tym wpisem jestem przy końcu Świątecznej aury, jeszcze jedną rzecz mam Wam do pokazania, ale będzie ona już bardziej "codzienna", mimo, że do Bożego Narodzenia także nawiążę :) Także już niedługo i u mnie na blogu Święta się zakończą, pewnie wtedy, kiedy i my dekoracje pochowamy do kartonów i rozbierzemy choinkę. Teraz długi weekend dla wielu z Was i jutro jeszcze wolne - ja cały czas żyję w przekonaniu, że już jutro poniedziałek, dlatego życzę Wam udanego wypoczynku :)

33 komentarzy

  1. Oryginalna niepowtarzalna i to się liczy :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) cieszę się, że i Ty lubisz tego typu upominki :)

      Usuń
  2. Gdynia fajne miasto.
    Mam kolegów, jeden twierdzi, że jak jest za daleko od morza,
    to traci sens, czuje się nieswojo, dlatego z dużo nie wyjeżdża.
    A jak sytuacja na zatoce teraz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram zdanie Kolegi :) tutaj czuję przestrzeń, której mi brakuje w innych miejscach, aczkolwiek znajduję inne pozytywne miejsca :) ale, na chwilę obecną, nie wyobrażam sobie mieszkać gdzieś indziej niż właśnie nad morzem :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) starałam się, bo już mi pomysłów brakuje na oryginalne prezenty ;)

      Usuń
  4. Ja w liceum też byłam na paru meczach, co prawda nie Arki Gdynia, ale zaprzyjaźnionego Lecha Poznań :D
    Kto by pomyślał, że te same dziewczyny, które cichutko szepczą sobie numery kolejnych oczek robótki, są w stanie wyjść na stadion i krzyczeć (a w zasadzie: drzeć się) razem z największymi kibolami ;)
    Duma, wiara, walka: Lech, Cracovia, Arka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę :) To należymy do Wielkiej Triady hehe Takie prace tworzysz, a tu popołudniami... No ale czasem trzeba się po prostu wydrzeć :) ale fajnie tak poznać osoby z tej "drugiej" strony :)

      Usuń
  5. Bardzo mi przypadła do gustu bombka Arki Gdynia :D Nie ukrywam że lubię ten klub :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo :) I dlatego, że bombeczka się spodobała i dlatego, że także jesteś fanem Areczki :)

      Usuń
  6. chciałabym mieć takie zdolności :-) brawo :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow- to się nazywa kreatywna ozdoba choinkowa; idealna nawet na prezent pod i na choinkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, no i Koleżanka raczej będzie nas wspominać, jak na nią spojrzy i myślę, że to taki rodzaj prezentów, które zapadają głęboko w pamięci :)

      Usuń
  8. Szkoda, że nie trafiłam tutaj przed świętami - w przyszłym roku muszę spróbować zrobić takie cuda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) i nic straconego, bo przed kolejnymi Świętami przynajmniej pojawi się an pewno jeszcze więcej inspiracji :) zapraszam serdecznie :)

      Usuń
  9. A dasz radę zrobić bombkę Legi Warszawa? :D

    OdpowiedzUsuń
  10. To się nazywa spersonalizowana ozdoba choinkowa:) Świetny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie to wygląda! Chętnie zobaczyłabym taką w kolorystyce mojego regionalnego klubu. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak z ciekawości, jaki jest Twój regionalny klub? Dzięki wielkie :) a czasu do kolejnego Bożego Narodzenia jest, więc muszę sprawdzić tylko, czy mam kordonki w takich kolorach :D

      Usuń
  12. Świetna bombka i masz całkowita rację - taka jest TYLKO jedna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Bombka jest tylko jedna, tak jak Arka :)

      Usuń

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!