27 maja 2016

Krowa

Nadeszła 30-stka kumpeli. Oczywiście nic nie chce, tylko, żebym przyszła na imprezkę... Ja tu zachodzę w głowę co jej kupić, żeby zapamiętała ten prezent i do całego pomysłu zrobiłam jej taką maskotkę. To nie aluzja, że jest "Starą Krową"! Ona po prostu krowy kocha :) Jeszcze raz

STO LAT Kochana!!! 
Włóczka Holly la Passion
Wzór: http://www.ravelry.com/patterns/library/the-spotless-cow 













15 komentarzy

  1. O rany, ta krowa jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Krowa fantastyczna. Pewnie była najpopularniejszą "osobą" na imprezie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam bardzo :) jejku, a ile radości mi sprawiłyście komentarzami, wchodzę na bloga, patrzę a tu 3 przy chmurce :D hihihi ach te początki, wszystko cieszy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Hahaha i to dosłownie na zdjęciu akurat się pasie :P

      Usuń
  5. Kiedyś wmawialiśmy ze znajomymi znajomym z UK, że w Polsce jest taki zwyczaj, że na urodziny daje się krowę... Nie pamiętam dokładnie dlaczego, ale wychodzi na to, że mieliśmy rację ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ja nawet nie wiedziałam o takim zwyczaju ;) koleżanka po prostu krowy uwielbia, a ja chciałam na 30-ste urodziny podarować jej coś wyjątkowego :D

      Usuń
  6. Boska! Jakoś pomyślałam o moim młodszym synku, który uwielbia krowy :))))) Prezent rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem koniecznie musisz Synusiowi wydziergać krowę - będzie miał super zabawkę :)

      Usuń

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!