Nie dotykaj ich, bo cię poparzą...tłumaczył mi dziadek. Do tej pory lubię je obserwować. Omijam je jednak szerokim łukiem, gdy znajdują się w pobliżu.
Meduza
Bardzo często morskie fale wyrzucają meduzy na gorący piasek. Dziadek zawsze brał je, wraz z piaskiem, na rękę i delikatnie wkładał do wody. Te wspomnienia zostaną ze mną na zawsze. Teraz i ja tak robię, chociaż strach z dzieciństwa, że zrobią mi krzywdę, pozostał.Włóćzka: Alize Bella Szydełko: Clover Amour rozm. 2.0 Wysokość maskotki to około 15 cm (w zależności od tego jak ułożą się macki) Wzór od Zabbez można kupić na Raverly lub Etsy |
Szydełkowa meduza od Zabbez
Angielska nazwa tych stworzeń jest cudowna. Piękne, kolorowe i dostojne stworzenia pływające gromadami w morzu, to jeden z pięknych widoków, jakich możemy doświadczyć nad Bałtykiem. Galaretowata struktura ich ciała przypomina trochę żelki (które tak lubię).
A może galaretkę?
Karl poznawał nowy świat. Każdy leśny pień był dla niego fascynujący. |
Co o Meduzie Karlu mówi jej projektant Zabbez?
Jellyfish Karl likes when the current carries him away. He loves to imagine he is a spaceship exploring new worlds. During his travels he meets the most beautiful exotic fish. Time and time again the current brings him to new places to discover.(Meduza Karl lubi pływać razem z prądem. Uwielbia wyobrażać sobie, że jest kosmonautą odkrywającym nowe światy. Podczas podróży poznaje najpiękniejsze, egzotyczne ryby. Raz po raz prąd przenosi go w nowe miejsca, które odkrywa)
Bardzo podobały mu się wszelkie, drzewne norki. Do każdej musiał zajrzeć... |
Meduza Karl
Moja meduza jest wyjątkowa. Karl miał marzenie. Był ciekawy, jak wygląda świat poza morzem. Pomogłam mu je spełnić. To była jego najbardziej odkrywcza podróż...Zachwycał się także widokami - tutaj spędziliśmy dobre 10 minut zanim zdecydował się na kontynuowanie spaceru. |
"A kuku! Wiecie, że las jest bardzo podobny do morskich głębin?" - stwierdził, zanim znów wrócił do morza... |
6 komentarzy
Widzę, że Zabezz podbija morskie głębiny! Pokazuj nam proszę jego kapitalne wzoru w swoich cudownych aranżacjach - te lalki nie mogą się znudzić! A z czystej ciekawości - ile z nich zostało z Tobą, a ile znalazło nowy dom? :)
OdpowiedzUsuńTak, teraz zanurzamy się w morskich głębinach i to jest dla mnie niezwykłe, móc dziergać takich bohaterów, bo kocham morze :) A wszystkich bohaterów mam 23 w domu. Trójka kwiatów jest gdzieś w świecie, ale dorobiłam sobie do swojej kolekcji :)
UsuńPiękna meduza i nawet macki ma jak te prawdziwe :) Gdybyś nie napisała, pomyślałabym, że kolory są właśnie takie jakie miały być. Zachwycam się leśną sesją zdjęciową, meduza i drzewa zaskakująco do siebie pasują :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) Jeżeli chodzi o meduzę w lesie, to robiąc zdjęcia myślałam, że to trochę smutne, jak nie wszystkie istoty mają realną szansę poznać cały świat ;)
UsuńMeduzy zawsze mnie fascynowały. A Karl jest bardzo odważny, że wybrał się w tak odmienne dla niego i niebiezpieczne środwisko :). Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) mówią, że "do odważnych świat należy" - świat należy do Karla :)
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!