22 grudnia 2019

Szopka na szydełku

Nadchodzi kolejne Boże Narodzenie. Czas zadumy, wspomnień, rozmyślań... W domach czuć zapach pierników. Kobiety krzątają się robiąc ostatnie porządki, mężczyźni szukają pięknej choinki, a dzieci?
Włóczka: Alize Bella
Szydełko: Clover Amour rozm. 2.0
Wzór: CAL - polska szopka amigurumi Lulu and Tete
Wysokość św Rodziny: Maryja i Józef około 9 cm, Jezusek w beciku około 5 cm

Szydełkowa szopka

A w naszym domu jest inaczej. Pierniki upiekliśmy już dawno. W domu zapalone światełka dają przyjemny blask już od Mikołajek. W ciągu dnia, cichutko z głośników słuchamy kolęd. Opowiadam Maluchom o naszych tradycjach związanych z Bożym Narodzeniem. Ostatnie wieczory poświęciłam na dzierganie postaci do naszej szopki.
W tym roku dam radę zrobić na szydełku tylko Jezuska, Maryję i św Józefa, ale w przyszłym ją dokończę...
Postanowiłam.
Póki co mam tyle, ale w tym momencie wszem i wobec ogłaszam, że za rok zobaczycie już kompletną szopkę (a może nawet dwie) ze wszystkimi postaciami!
Podstawowe postacie zatem mamy, te najważniejsze, bez których nie wyobrażam sobie żłóbka...
Ale przywitać nowo narodzone Dziecię przyszli także pastuszkowie, trzej królowie, którzy ofiarowali  Jezusowi dary. W szopie były też zwierzęta, krowy, osioł, owce, konie, a nawet wielbłądy, na których przybyli władcy...
Tłumaczyłam Dzieciom.

Słuchali z zaciekawieniem i wtedy stało się coś, co bardzo mnie zaskoczyło! Maluchy zaczęły przynosić do naszej szopki zwierzęta. Początkowo owieczkę, krowę, konie...
Na pewno są osoby, które za takimi wydarzeniami nie przepadają. U mnie też z nastawieniem bywa różnie... Ale zawsze okazuje się, że jest to kres cudów, mniejszych lub większych.
Ich interpretacja jednak zaszła bardzo daleko.

Tak jak ustawili, tak została. Stoi sobie pod choinką, a ja mam zakaz sprzątania zwierząt, bo przecież one wszystkie witają Pana Jezusa.
Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu...

- wszystkie zwierzęta przyszły przywitać Dzieciątko! To dopiero cud :D
P.S. ten ogon, który widać to krokodyl...

Wiem, że nie każdy pochwali naszą szopkę, ale ja, kiedy na nią patrzę, widzę małe, dziecięce serduszka wypełnione dobrocią, radością i chęcią podzielenia się wszystkim tym, co mają. Małe, czyste jeszcze serduszka nie skalane złością, nienawiścią czy zazdrością. I tego życzę Wam w te Święta. Bądźcie jak dzieci. Cieszcie się wspólnymi chwilami, zatrzymajcie się na chwilę. Spójrzcie w głąb siebie. Wypełnijcie swe serca radością, spokojem i wiarą i z takimi sercami zacznijcie Nowy Rok - ja też tak zrobię...

8 komentarzy

  1. Świetna jest!

    Pięknych Świąt Bożego Narodzenia Iwonko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Odpisuję trochę po czasie, ale mam nadzieję, że i Twoje Święta były tak cudowne jak nasze <3

      Usuń
  2. Ale fantastycznie się Twoje dzieci zaangażowały! <3 jak można mieć coś przeciwko tej dziecięcej spontaniczności? To jest absolutnie rozbrajające!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Świat w oczach dzieci jest po prostu piękny i bez ograniczeń i sama chciałabym tak go postrzegać :)

      Usuń
  3. Piękna szopka! A zwierząt im więcej tym lepiej :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Zgadzam się, tym bardziej, że odkąd pamiętam wpajano mi konkretne zwierzątka będące przy szopce i o innych nawet nie myślałam, a tu taki cud <3

      Usuń
  4. Śliczne postaci zrobiłaś :) Dziecięcy pomysł mnie zaskoczył, ale one nie myślą schematycznie jak dorośli i to jest piękne. Chyba ciężko potem było przejść obok choinki ;) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mnie też bardzo Maluchy zaskoczyły... Pozytywnie oczywiście, bo ja (odkąd pamiętam) nigdy nie wyszłam poza pewien schemat, który mi wpajano... Najtrudniej było odkurzać :D Tobie również życzę pomyślności, szczęścia i mnóstwa nowych projektów w 2020 <3

      Usuń

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!