Renifer na szydełku
Nic nie dzieje się bez przyczyny... Po pewnym spotkaniu, w którym brały udział kobietki, które
- kochają dzierganie;
- zaopatrują się we włóczki w tym samym sklepie internetowym (takie było założenie naszego zlotu),
nawiązały się między nami pewne więzi, które mam nadzieję pozostaną na długie lata. Była tam również autorka strony A-Tu Dzierganki - Pracownia Rękodzieła, która poszukiwała testerów swojego pierwszego i jakże cudnego schematu renifera. Zgłosiłam się bez zastanowienia! Zostałam wybrana do tego zacnego grona i po otrzymaniu schematu zabrałam się do pracy.
Włóczka: Cottonwood Fibra Natura (beż), Vlna Hep Kory (brąz), Lane Mondial Basic Cotton (czerń), ubranko to włóczki akrylowe, do których banderole gdzieś mi się zapodziały - jak widzicie połączenie kilku, zupełnie różnych włóczek też może dać ciekawy efekt. Szydełko: Clover Soft Touch rozm. 2.5 Wzór: A-Tu Dzierganki - Pracownia Rękodzieła Około 23 cm renifer mocno szykuje się do zimy. Już przygotował sobie ubranko i jest gotowy na pierwszy śnieg... |
Szydełkowy renifer - schemat
Sam schemat nie jest skomplikowany, co jest ogromnym plusem, bo każdy powinien dać sobie z nim radę. Korzystamy z podstawowych zasad dziergania używanych w technice Amigurumi. W moim przypadku nastąpiło delikatne przesunięcie beżowej części brzuszka, co wynika z naturalnego przesunięcia podczas spiralnego dziergania maskotek. Nie uważam tego za wadę - dzięki temu nasz szydełkowy renifer jest jedyny w swoim rodzaju. Kolejną zaletą jest fakt, że ubranko rozpisane jest w dwóch wersjach - szydełkowej i robionej na drutach, co jest ogromnym plusem! Kto potrafi może połączyć w maskotce dwie techniki, a osoby, które nie potrafią robić na drutach (jak ja) też będą mogły z łatwością ubrać szydełkowego renifera.
Czy zrobiłam kolejnego renifera?
Oczywiście! Ale wprowadziłabym kilka swoich wariacji :) Kiedy testuję czyjś wzór, pierwsza wersja jest zawsze zgodna ze schematem - takie jest moje zadanie. W saniach św. Mikołaja jest zaprzęgniętych kilka reniferów, w tym jeden wyjątkowy. Ostatnio usłyszałam, że przecież renifer Rudolf ma czerwony nos i takowy zrobiłabym mojej kolejnej wersji. Nie przejmowałabym się też przesunięciem na brzuszku, tylko łatkę zrobiłabym nieregularną, wykorzystując metodę opisaną w schemacie.
A kiedy spadł, z radością ubrał swoje ciepłe ubranie i pobiegł pobawić się w pierwszym (w tym roku) białym puchu. |
Podoba Wam się?
Bycie Twórcą jest cudowną sprawą, bo ile osób, tyle wizji na wykonanie rzeczy w danym temacie. Dla porównania moja wersja reniferów mocno różni się od tej tutaj. Mimo tego z obu jestem bardzo dumna!
15 komentarzy
Jest przesympatyczny i taki elegancki w tych pasiastych porciętach :D.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, a te porcięta dodają mu tylko uroku osobistego :D
UsuńPiękny renifer. Cały bardzo ciekawy. Może dodziergasz mu jeszcze kamizelkę np, coby w wielkim zimowym puchy nie zmarzł :) Bardzo mi się podobają takie zwierzaczki, niestety ja do tego mam dwie lewe ręce. Ale z czasem się nauczę :P Przynajmniej mam taką nadzieję.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ciekawy pomysł z kamizelką :) Na pewno się nauczysz - kilka nieudanych prób i będziesz dziergać maskotki bez opamiętania :D
UsuńRenifer wyszedł śliczny, powiało świątecznym klimatem. Twoje maskotki to zawsze pierwsza klasa 😘
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :* To dopiero przedsmak świątecznego klimatu - już mam pomysł na kolejny wpis :)
UsuńPiękny renifer. I ten uśmiech na pyszczku :) Humor się poprawia od samego patrzenia.
OdpowiedzUsuńI tak właśnie ma być :) dziękuję Ci bardzo :*
UsuńRenek jak zwykle idealny, może i jak się skuszę na reniferka ale raczej nie w tym roku ;) Pozdrawiam serdecznie Iwonko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko! A wiesz, na ile rzeczy ja miałam się skusić w tym roku? Znów będę mieć dwa lata na dzierganie ozdób świątecznych i znając mnie znów nie zdążę :D
UsuńBardzo fajne takie małe dzieła tzn stworzenie takich małych zwierzątek naprawdę jest trudne i wymaga dużej cierpliwości.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej strony , gdzie też sa wyroby szydełkowe.
http://krystynaczarnecka.pl/
Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich.
Dziękuję bardzo :) Zgodzę się z Tobą, ale warto poświęcić mnóstwo czasu i cierpliwości :) Efekt końcowy wynagradza wszystko :)
UsuńJaki słodki ten renifer;) Bardzo mi się podoba:) Fajnie, że ubranka rozpisano w dwóch wersjach, bo nie każdy dzierga i na tym i na tym:) Słodziak z niego:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Ubranko rozpisane w dwóch wersjach to ogromny atut tego schematu :) Jak ktoś umie robić na drutach, to na pewno sobie poradzi i (w połączeniu dwóch dziedzin) powstanie cudna maskotka. No i cieszę się, że jest też szydełkowa alternatywa dla osób takich jak ja, które na drutach nie potrafią jeszcze dziergać :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!