Cztery kwiaty, cztery historie – magia koniczyny, hortensji, strelicji i aniołka

Lubię, a wręcz kocham i wzruszam się, gdy mogę wykonać rzeczy, które niosą w sobie nie tylko piękno, ale też wyjątkowe historie. Tym razem stworzyłam cztery niezwykłe kwiaty, z których każdy ma swój własny charakter, przeznaczenie i symbolikę. 

Z tą czwórką naprawdę nie było nudy!

Włóczka: Alize Bella
Szydełko: Clover Amour 2.0
Wzory płatne od Zabbez: Koniczyna, Strelicja, Aniołek-Storczyk, Hortensja

Koniczyna na szczęście – cztery listki, cztery obietnice

Wszystko zaczęło się od koniczyny. Nie była to jednak zwyczajna roślina - każdy z jej czterech listków miał stać się małym talizmanem dla nowej właścicielki. W kulturze koniczyna czterolistna symbolizuje szczęście, powodzenie i spełnienie marzeń. Włożyłam więc w jej wykonanie całą dobrą energię, aby mogła przynieść radość i pomyślność swojej posiadaczki.

Spotkanie dwóch różnych światów - koniczyna niesie szczęście, a strelicja radosne kolory przyszłych przygód.

Hortensja – wspomnienie, które kwitnie każdego dnia

Niedługo po koniczynie przyszła pora na hortensję. Nie była to jednak dekoracja - miała spełnić niezwykle ważną rolę w życiu pewnego starszego małżeństwa. Ten kwiat miał przypominać im wspólne, cudowne chwile spędzone z osobą, która go podarowała. Hortensja stała się symbolem pamięci, wdzięczności i miłości, która trwa mimo upływu czasu. To dowód na to, że rośliny mogą być czymś więcej niż tylko ozdobą - mogą być nośnikiem emocji i wspomnień.

Miniaturowe kwiaty stały się symbolem pamięci i miłości.

Strelicja – eksplozja kolorów i radości

Trzecia w kolejności była strelicja. Ale nie byle jaka! Tym razem miała być najbardziej kolorową strelicją w całym wszechświecie – i myślę, że udało się to osiągnąć. Jej intensywne barwy, egzotyczny kształt i energetyczny charakter sprawiają, że trudno przejść obok niej obojętnie. To kwiat, który wprowadza w życie odrobinę szaleństwa, optymizmu i nieustannej radości. Była ona dla mnie szczególnie ważna, gdyż mogłam ją wykonać dla Pani Kasi, która (choć jeszcze nie miałam okazji poznać osobiście) już po jednej rozmowie, zapadła mi w pamięć na długo.

Bywają chwile, że nawet pełne energii kwiaty muszą czasem odpocząć.

Mały kwiatek – aniołek dla Aniołka

Na końcu powstał on - malutki kwiatuszek, który dla mnie ma ogromne znaczenie. Jego historia głęboko mnie wzrusza. Pewien chłopiec uważał, że wszystkie miniaturowe kwiatki, które tworzę, są jak małe aniołki. Pewnego dnia zapragnął mieć swojego - takiego, który będzie równie kolorowy jak strelicja, kwiat jego mamy. Wybrał kolory samodzielnie, a ja tylko połączyłam je w harmonijną całość. Moim wkładem jedynie była dbałość o to, aby i na pomarańcz znalazło się miejsce - ulubiona barwa chłopca, której nie mogłam pominąć - oraz dwa delikatne skrzydełka. Tak narodził się mały, kolorowy aniołek dla Aniołka.

Nie zawsze wszystko widać z przodu - czasem magia kryje się w subtelnych detalach i ukrytych barwach.

Kwiaty, które niosą emocje

Tworzenie roślin z duszą to dla mnie coś więcej niż praca – to sposób na przekazywanie uczuć, historii i marzeń. Każdy z tych czterech kwiatów ma swój własny świat, a ich piękno kryje się nie tylko w kolorach i kształtach, ale też w tym, co sobą symbolizują. 

Bo czasem jeden kwiat potrafi powiedzieć więcej niż tysiąc słów.

Przez chwilę wyglądali i czuli się jak rodzinka - później jednak przyszedł czas rozstania, nie smutnego, ale pięknego, wzruszającego, niosącego radość.