Nasze jajka
są pomalowane najzwyklejszymi barwnikami, jakie tylko były w sklepie. Jednak chciałam, aby były wyjątkowe, więc dostały koszulki, które sama wykonałam (już jakiś czas temu)... Zawiązane na górze wstążeczką pasującą do koloru jajka bardzo nam się spodobały i w planach na kolejne lata mam zwiększenie ilości takich koszulek co najmniej kilkukrotnie :) Te jajka bowiem znalazły się w Święconce nie bez powodu. Nie wiem, czy tak jest też u Was, ale w naszej rodzinie zawsze przed śniadaniem dzielimy się Święconką, a poświęconymi jajkami dzieliliśmy się jeszcze ze znajomymi (stąd taka ich ilość w koszyczku). Dlatego, nie bez powodu, w naszym koszyczku znalazły się cztery jajka.
Schematy na pisanki: https://pl.pinterest.com/pin/446700856770562311/ http://fascinata.blox.pl/2009/03/Szydelkowe-pisanki3-schematy.html Szydełko użyte do zrobienia pisanek: Clover Soft Touch 2.00 Schemat na serwetę znalazłam tu: https://szydelkowapasjakaski.blogspot.com/2017/04/zainspiruj-sie-w-kwietniu.html Szydełko użyte do wykonania serwety: Clover Soft Touch 1.50 Kordonki niestety Wam nie powiem... :( |
Ja dowiedziałam się o tym całkiem niedawno przeglądając różnego rodzaju blogi. Zanim jednak odświeżyłam sobie te wiadomości, to postanowiłam przydzielić kolory jajek do osób, które chcę nimi obdarować, a dopiero później przypomniałam sobie znaczenie kolorów - to trochę tak jak staropolska zabawka, kiedy to każdy (od najstarszego do najmłodszego) z zamkniętymi oczami losowali jedną pisankę, a później wróżyli sobie co ich czeka w najbliższej przyszłości (na podstawie znaczenia kolorów).
I tak:
do moich Dziadków trafi pisanka w kolorze żółtym - wróży życie duchowe,
do mojej Mamy trafi pisanka w kolorze czerwonym - oznaka miłości i zwycięstwa,
do mojej Siostry i jej rodziny trafi pisanka w kolorze niebieskim - wróżba dobrego zdrowia,
a w naszym domu zostanie pisanka zielona - czyli pieniądze.
Jestem bardzo ciekawa, czy te wróżby się spełnią, bo myślę, że właśnie każdy z nas, na chwilę obecną, tych rzeczy potrzebuje :)
Serweta
natomiast powstała "niespodziewanie". Tak naprawdę nie miałam ochoty już dziergać wielkanocnych ozdób, ale coś wczoraj mnie tknęło, chwyciłam za szydełko i dzisiaj udało mi się ją dokończyć. Wzór wybrałam nie dlatego, że jest "modny" (nie pamiętam, kiedy ostatni raz zrobiłam coś zgodnie z obecnymi trendami), ale dlatego, że bardzo mi się spodobał. Motyw zajączków, wpleciony w całość, jest taki uroczy :) i w ten oto sposób, "na szybko", powstała 30 cm serweta, która od dzisiaj będzie elementem mojego wielkanocnego koszyczka:
A jak Wam minął dzisiejszy dzień? A może macie jakieś wielkanocne wróżby albo tradycje charakterystyczne dla Waszych regionów?
26 komentarzy
Serwetka w zajączki! :D Z jakiego to kordonka? :)
OdpowiedzUsuńNo własnie nie mam pojęcia :( Kiedyś dostałam mnóstwo kordonków od znajomej mojej mamy. Niektóre mają napisane, a to DMC, a to Ariadna, nawet Atłasek się wkradł ;) Ale ten? Nawet znalazłam identyczny motek, ale czarny, niestety też bez banderoli :(
UsuńWspaniałych i pogodnych Świąt Wielkanocnych, chwil przepełnionych wiarą i miłością, a także zawsze radosnego i wiosennego nastroju.<3
OdpowiedzUsuńWspaniałe życzenia! Bardzo dziękuję! Oby się sprawdzały każdego dnia :)
UsuńŚliczne pisanki! Świetny pomysł z tymi dopasowanymi kolorystycznie kokardkami, ładnie to razem wygląda :)
OdpowiedzUsuńA serweta no cóż jestem zachwycona i wzorkiem i kolorkiem , piękna :)
Wesołego Alleluja !
W sumie pomysł na pisanki "rodził się" w mojej głowie kilka dobrych dni ;) najpierw powstały koszulki z niewiadomego kordonka, dopiero chyba przy trzeciej pomyślałam, że "ubiorę" w nie pomalowane jajka, a na górze zwiążę pasującą wstążeczką ;) Buziaki
UsuńCiekawy motyw serwetki. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńśliczne ozdoby :).
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńKoszulki na jajeczka rewelka! Co do serwetki, widziałam już wiele jej odsłon, a ten kolor równie świetnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Ja właśnie tez widziałam mnóstwo wersji tej serwetki i bardzo mi się spodobała :)
UsuńPiękne robisz serwetki i ozdoby - masz ogromny talent!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńŚliczne te cudeńka. Miło było sobie przypomnieć jeszcze święta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mi akurat ta Wielkanoc przebiegła wyjątkowo i często będę jeszcze ją wspominać :)
UsuńIm więcej patrzę na Twoje piękne prace, tym mam więcej chęci, aby odkopać szydełko :) Koszulki są fenomenalne :) Nie wiedziałam, że kolory pisanek mają jakieś znaczenie - fajna wiedza :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie odkop szydełko :) mnie wciągnęło na maksa i naprawdę mnóstwo rzeczy można wykonać, które potem są cudownymi ozdobami, prezentami i pamiątkami :)
UsuńBrakuje złotego koloru :-)
OdpowiedzUsuńI fioletowego ;) Ale u nas już frajda była z malowania jajek na te cztery kolory, także nam wystarczyło :)
UsuńŚwietny pomysł z tymi koszulkami haftowanymi na jajka, które są tylko barwione, wygląda to przepięknie. O kolorach jajek i ich znaczeniu dowiedziałam się dzisiaj, ale na pewno wykorzystam ta wiedzę w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Cieszę się, że moje informacje Cię zainspirują, zawsze to jakaś dodatkowa zabawa Wielkanocna :)
UsuńJ też nie miałam pojęcia o kolorach dopóki nie dowiedziałam się tego na jednym z blogów i myślę, że to bardzo fajny prezent. Przepiękne prace! Widać, że włożyłaŚ w to mnóstwo pracy. :) Co do tradycji to u mnie jest szukanie zająca w ogródku, a konkretniej prezentów. Co prawda moje lata na to już minęły, ale za dzieciaka bawiłam się świetnie szukając. Już właśnie same poszukiwania dawały ogromną frajdę, a prezent był tylko dodatkiem. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeżeli chodzi o szukanie prezentów w ogródku, to i my miałyśmy z siostrą takie zabawy, jak Śmigus Dyngus obchodziliśmy u Dziadków w domu... Wtedy też drobne upominki znajdowałyśmy pod krzaczkami w ogrodzie. Mama natomiast chowała nam prezenty w mieszkaniu ;) także tradycje podobne i mimo, że chciałam już ich zaprzestać, to mi się nie udało i drobne upominki nadal były ;) Ja na przykład od kilku lat członkom mojej rodziny kupuję albo totolotka, a teraz kupiłam zdrapki i nawet dwie osoby wygrały po złotówce ;)
UsuńU mojej babci zawsze są ręcznie robinie serwetki :) Przeważa biel :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Gosia
Moja babcia niestety nie zajmowała się nigdy rękodziełem, a szkoda, bo mogłabym się wiele nauczyć ;) a tak, do wszystkiego dochodzę sama :)
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!