"...Zgubionych dni nie znajdziesz już, choć przejdziesz świat wszerz i wzdłuż...
Kwiaty we włosach potargał wiatr, wyrzuć z pamięci ostatni ślad..."
(CZERWONE GITARY "Kwiaty we włosach")
Jak tam przywoływanie wiosny w Waszych stronach? Mi coś słabo chyba idzie... Ciągle brak słońca, temperatury bliżej zera, pochmurno i czasem deszczowo. Na szczęście przestało wiać i nie pada śnieg, tylko deszcz, a to znaczy, że zrobiło się ciut cieplej ;) Ale nie poddaję się! Dzisiaj wyjątkowy Jaskier Ronan :)
Włóczka: Alize Bella Szydełko: Clover Soft Touch 2.0 Wysokość lalki to około 25 cm Wzór płatny od Zabbez, który można kupić na Raverly lub Etsy |
Dlaczego wyjątkowy?Lubię mówić. Buzia mi się nie zamyka. Zarówno do Nażeczonego jak i do Dzieci, więc kiedy zaczynałam współpracę z Zabbez-em wzięłam mojego Starszaka na kolana i powiedziałam mu, czym mama teraz będzie się zajmować. Pokazałam mu wszystkie lalki projektowane przez Zabbez i niemalże od razu usłyszałam
Ja chcę piłkarza!
No cóż, wszystko teraz kręci się wokół piłki :) I tym razem Zabbez spełnił marzenie mojego Bąbla i kolejnym schematem jaki dostałam do testowania był właśnie Ranunculus Ronan :)
Schemat być może podobny do reszty... Jeżeli chodzi o ciało, to na pewno. Mój jaskier jest posturą bardzo podobny do reszty swojego kwiecistego rodzeństwa. Ale cała magia polega na wydzierganiu czapeczki i dodatków :) Szalik Ronana (wzorowany na kształt listków) bardzo mnie urzekł, taki prosty, a dodał całości mnóstwo uroku.
Piłka genialnie opisana. Można ją szydełkować na dwa sposoby, albo zmieniając kolor, albo ściegiem gobelinowym (tapestry crochet). Ja wybrałam ten drugi, ponieważ łączenie to jest coś, za czym nie przepadam, zatem przy tak małej powierzchni po prostu było mi wygodniej. Każda zmiana koloru jest wyraźnie zaznaczona, dzięki czemu plamki wychodzą regularnie, a sama piłka, o średnicy około 3 cm, wygląda prawie jak prawdziwa :)
No i kwiat... Tutaj miałam najwięcej pracy. O ile wydzierganie samej czapki nie było problemem, o tyle dzierganie 121 płatków wymagało nie lada skupienia. Ale się udało - tak jak we wzorze, idealnie, wyszydełkowałam 121 płatków, bez pomyłek i bez prucia.
Jaskier Ronan radzi sobie doskonale z każdą piłką - rozmiar nie ma tu znaczenia. |
Czyż szaliczek nie jest uroczy? |
Piłkę przyszyłam do nogi, żeby się nie zgubiła. Dlaczego? Musiałabym ją wtedy dziergać raz jeszcze :D |
Jak to zrobiłam? Sama nie wiem ;)
Imponujący kwiatostan - jeden z moich ulubionych. |
Gra z numerem 3 - tak zdecydowaliśmy. |
A co o Ranunculus Ronan mówi sam Zabbez - projektant i twórca schematu?
Ranunculus Ronan is a real athlete. He loves to do sports. His favorite sport is soccer. Whenever he can, he takes his soccer ball and goes to the open field to run after the ball. He loves the wind in his petals when running and practices doing tricks whenever he can. He is very competitive and always tries to do his best. He is idle and loves showing off his beautiful ranunculus flower.(Jaskier Ronan to prawdziwy atleta. Uwielbia sport a jego ulubioną grą jest piłka nożna. Kiedy tylko ma wolna chwilę Ronan bierze swoja piłkę i gra na otwartych polach. Uwielbia czuć wiatr w swoich płatkach i kiedy tylko ma okazję zawsze ćwiczy nowe triki. Jaskier Ronan uwielbia rywalizacje i zawsze daje z siebie wszystko. Jest wyjątkowo próżny i uwielbia chwalić sie swoim pięknym jaskierowym kwiatem.)
(Tłumaczenie K.W. - DZIĘKUJĘ!!!)
Jaskier Ronan to urodzony sportowiec. Jest dla mnie świetną motywacją do aktywnego przebywania na powietrzu, co zamierzam wcielać w życie. A Wy jak lubicie spędzać czas wolny? Jesteście bardziej domatorami, czy też wybieracie świeże powietrze?
47 komentarzy
O a tego Pana to jeszcze nie miałam okazji poznać ;) Świetny ten jaskier, ma piękne kolorki i genialną czapeczkę! Syn na pewno zadowolony z takiego zawodnika ;P
OdpowiedzUsuńChyżby za tydzień pojawił się przebiśnieg? Moje zdążyły już zjeść ślimaki , za to oszczedziły żonkilei i już choć trochę wiosny w ogródku ;)
Całusy :)
Młody szczęśliwy, tylko piłkę chce mu odrywać ;) ja celowo ją przyszyłam do nogi, bo bym nie zdążyła nawet zdjęć zrobić, tylko by mi pogubili ;) Skąd wiedziałaś, ze przebiśnieg? No nie wierzę, że u Ciebie już po przebiśniegach, ja wczoraj dopiero pierwsze zobaczyłam :P Prześlij trochę ciepełka :) ściskamy!
UsuńFajnie widzieć, że w kwiatowej ekipie znalazło się również miejsce na chłopaka :) Przedostatnie zdjęcie było dla mnie zaskoczeniem - na pierwszych czterech burza rudych płatków, a potem ten śliczny żółty środek! :) Świetna praca, czekam na kolejne efekty Twojej współpracy z Zabbez'em :)
OdpowiedzUsuńKochana, jeszcze jeden facet się pojawi :) Ale cicho sza póki co ;) No i bardzo się cieszę, że Cię pozytywnie zaskoczyłam :) Dziękuję, że ze mną jesteś :) pozdrawiam!
UsuńFantastyczna twórczość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję Michale :) Każdy komentarz z Twojej strony bardzo mnie cieszy :)
UsuńUwielbiam jaskry, tego również :D.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że mój, jakby nie patrzeć sztuczny, Jaskier został także przez Ciebie polubiony :)
UsuńHmmm, muszę pilnować, żeby mój mały piłkarz tego nie zobaczył nie zobaczył. Bo lista "Mama... a 'uszyjesz' mi (tu wstaw dowolną rzecz)" ciągle rośnie. A kwiat, jak wszystkie, cudny :) Czekam na zapowiedź wiosny z niecierpliwością... przebiśnieg?
OdpowiedzUsuńJa to już mam zamówienia od dzieci na hipopotama, słonia, królika i jeża :D czekam na kolejne :) a Twój Piłkarz mógłby nieźle Cię nakręcać na Ronana :) Brawo! Przebiśnieg!
UsuńPodziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję ) Tak jak ja Ciebie :)
UsuńPodziwiam osoby, które maja tyle cierpliwości by zająć się robótkami ręcznymi. Na pewno to ćwiczy charakter.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szydełkowanie ma wpływ na bardzo wiele rzeczy, także na charakter, a tym bardziej przy Małych jeszcze dzieciach, które w zasadzie nie dają tych "wolnych" chwil :D
UsuńJak przeczytałam Jaskier, od razu pomyślałam o "Wiedźminie", ale miło mnie zaskoczyłaś. :) Najpierw zwróciłam uwagę na kolory Jaskra - nie lubię tak dzielić, ale powiedziałabym, że chłopięce. Mimo, że jest kwiatem i ma szalik z liści, to śliczna chłopięca maskotka. Korona bardziej niż jaskrem kojarzy mi się z cynią. ;)
OdpowiedzUsuńJa z fantastyką niewiele mam wspólnego, ale faktycznie, jak próbowałam coś znaleźć na temat Jaskra, to wyświetlało mi się (między innymi) mnóstwo odnośników do Wiedźmina :) Cieszę się, że udało mi się Ciebie zaskoczyć :) Mój Maluch uwielbia swojego "kompana" do piłki :D Także w świecie roślin nie jestem zbyt mocna, więc musiałam sobie sprawdzić, jak wygląda cynia i faktycznie masz rację! Dzięki Tobie dowiedziałams ię czegoś nowego - dziękuję :)
UsuńPolecam się na przyszłość ;)
UsuńDziękuję i zatem zapraszam do śedzenia mojego bloga, bo myślę, że wiele będę mogła się od Ciebie dowiedzieć :)
UsuńJest śliczny! Widać, że kochasz szydełkowanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szydełkowanie to coś, bez czego nie mogę żyć ;)
UsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny zielony ludzik! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFantastyczna maskotka. Wykonanie perfekcyjne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że to widać :)
UsuńPiękne wykonanie - pełna precyzja i profesjonalizm !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło, że to wszystko widać :)
UsuńKlimaty piłkarskie - to jest coś, co kocham najbardziej. Nie be powodu mówią na mnie "Futbolowa" :)
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie! Z radością przyjęłabym słodkiego Ronana w swoich skromnych progach.
Ja może nie jestem fanką piłki nożnej, ale mam swój klub, któremu kibicuję i bardzo lubię klimat, jaki jest na meczach :) Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa :)
UsuńJestem pod wrażeniem. Może kiedyś zgłoszę się po jakąś lalę ;) Kasia W.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu za Twój komentarz i oczywiście zapraszam do kontaktu :) Niedługo pojawi się jeszcze więcej różnorodnych propozycji z mojej strony :)
UsuńAle przepiękna! Naprawdę super pomysł z tą kwiatową czapą! Całość - wielkie WOW! Podziwiam osoby z cierpliwością i zdolnościami manualnymi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Zabbez ma propozycję niemalże samych kwiatów, także cała tajemnica tkwi w czapeczkach :)
UsuńUrocza postać, pięknie wykonana:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również przesyłam pozdrowienia!
UsuńPiękna staranna praca. Podziwiam Twoją kreatywność..:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i niezmiernie mi miło, że kwiatek Ci się podoba :)
UsuńPodziwiam ludzi kreatywnych i z takim talentem :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jaki mam uśmiech na twarzy po przeczytaniu komentarza od Ciebie :) to taki wiatr w żagle, za który CI dziękuję :)
UsuńSliczne cudenka!!!! Gratuluje zdolnosci :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i cieszę się, że spodobały Ci się moje robótki :) przesyłam pozdrowienia!
UsuńJestem pod wrażeniem Twoich zdolności do tworzenia tych cudeniek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo! Ja je po prostu uwielbiam!
UsuńNie mogę wyjść z podziwu dla Ciebie. Co jeden to lepszy :)
OdpowiedzUsuń:D poczekaj, aż dojdziesz do końca serii ;) cieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńJestem pełna podziwu i uznania dla Twojej pasji i talentu. Kiedyś, w dzieciństwie babcia uczyła mnie robić na drutach, lubiłam też haft krzyżykowy ale nigdy nie próbowałam szydełka. Aż mi się zachciało wrócić do takich ręcznych robótek.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ręczne robótki cudownie odprężają, także na pewno warto powrócić do tego, co potrafisz :) chciałabym kiedyś się nauczyć haftu krzyżykowego ;) ja niestety mojej Babci nie miałam okazji poznać, ale wiem, że też lubiła tego typu rzeczy, więc pewnie chociaż talent po niej mi pozostał ;)
UsuńCieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!