1 lipca 2016

Koszyki łazienkowe w trakcie tworzenia

Mówią, że po nitce do kłębka... U mnie od kłębka do koszyczka ;) Jeden już gotowy, drugi się robi. Pokażę Wam jak już będą stały w miejscu, które już na nie czeka :) Mam nadzieję, że Właścicielce się spodobają i dadzą dużo radości i przede wszystkim porządku ;)
Sznurek bawełniany bez rdzenia






6 komentarzy

  1. Pudełek, koszyczków i innych organizerów nigdy nie za dużo. Na kosmetyki, biżuterie, drobne zabawki... Zwłaszcza takich pięknych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, a my, Kobietki, to już powszechnie wiadomo, że mamy co do nich chować :P

      Usuń
  2. Też uwielbiam koszyczki :) W planach mam też kilka do zrobienia hehe :) Twoje są superowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :) czekam na Twoje koszyczki, zatem, do boju! :D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) dzisiaj zostały przekazane właścicielce, także mam nadzieję, że niedługo uda mi się pokazać je, już w docelowym miejscu :)

      Usuń

Cieszę się, że tu jesteś! Mam nadzieję, że Ci się podoba ;) Daj znać w komentarzu :) Anonimie, proszę o imię!